Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197597.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 56.70km
  • Czas 01:53
  • VAVG 30.11km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 127m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Solo, ale niekoniecznie :)

Niedziela, 25 września 2016 · dodano: 25.09.2016 | Komentarze 2

Dziś w pracy dzień tajwański. Ostatnio czuję się jak na tygodniach tematycznych w Lidlu, tyle że przy wciąż aktywnej promocji ukraińskiej. Każda inna nacja jest jak rzadko spotykany nowy model na półce. Tak więc dzisiaj dominowały wariacje na tematy bliskowschodnie, o dziwo nawet przy wzajemnym zrozumieniu, przy użyciu języka w miarę komunikatywnego dla obydwu stron, choć upierdliwe toto koszmarnie. Mimo wszystko to jakaś odmiana, a co cywilizacja to cywilizacja. W przeciwieństwie do... a nieważne :)

Przed robotą rano udało mi się wykręcić jeszcze swoje pięć dych, nawet w fajnych warunkach, bo po porannym chłodku (około ośmiu na plusie) potem temperatura rozkręciła się do całych piętnastu. A że wiatr był do ogarnięcia, mimo wschodniego kierunku, to finalnie udało mi się na styk utrzymać średnią lekko ponad trzy dychy na niełatwej trasie - bo pełnej zakrętów, zmian kierunku i... Starołęckiej :) - od Dębca przez Głuszynę, Koninko, Robakowo, Śródkę, Tulce, Żerniki, Krzesiny do domu.

Ze znakomitej pogody korzystałem nie tylko ja, Prócz pojedynczych kolarzy trafiły się i "grubsze ryby" - najpierw w Krzyżownikach mijałem się z jakąś potężną, bo na oko ponad dwudziestoosobową uśmiechniętą i pędzącą grupą, z której nawet jeden rowerzysta gestami namawiał do nawrotu i pokręcania z nimi (mega sympatyczne zachowanie), a przed Krzesinami została pozdrowiona jeszcze słynna Zgrupka Luboń, którą po raz pierwszy (a może drugi?) widziałem w pełnym "ustrojeniu", całkiem fajnie się prezentującym.





Komentarze
Trollking
| 22:36 niedziela, 25 września 2016 | linkuj Mentalnie i cywilizacyjnie bliższy nam niż sąsiednia Ukraina :)

Jakbym był hipokrytą to bym napisał, że o to mi chodziło, ale nie jestem, więc przyznam, że oczywiście - zaczynając wpis w trakcie pracy - się pomyliłem, choć może myliła się za mnie podświadomość? :)
mors
| 21:48 niedziela, 25 września 2016 | linkuj Tajwan to Bliski Wschód?? ;>
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa madro
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]