Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197597.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 54.50km
  • Czas 01:47
  • VAVG 30.56km/h
  • VMAX 54.20km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 123m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień Puszkina

Wtorek, 21 kwietnia 2015 · dodano: 21.04.2015 | Komentarze 3

Wyruszyć musiałem dziś wcześnie rano (7:30), żeby zdążyć do pracy, więc startowałem jeszcze w lekkim letargu. Obudził mnie dopiero telefon od Żony o treści: "nie jedź przypadkiem Hetmańską, bo jest gnój". No i był, jak zwykle popisali się moi ukochani ostatnio puszkarze, z towarzyszeniem maszynisty. Nie lada sztuką jest wylądować na torach jeśli ma się trzy pasy prowadzące w jednym kierunku, ale co to dla naszych rodaków? Pół Poznania zablokowane, tramwaje stały, wstyd na całą Polskę, za to był z tego jeden plus, bo odpadł mi dylemat czy znów w związku z wiatrem pchać się na północ przez miasto.

Zamiast tego pokręciłem się "plemnikową" (niech już będzie ta wersja) trasą przez Skórzewo, Zakrzewo, Więckowice, Dopiewo i znów przez Skórzewo. O dziwo nikt mnie nie chciał dziś zabić samochodem, za to widziałem skutki niedawnego wypadku przed Fiałkowem, gdzie kierujący Porsche z całej siły uderzył w drzewo. Teraz tam stoją znicze, a sam teren wygląda jak w Smoleńsku - masakra.

Ups, chyba znów poruszyłem temat motorowy. Ostatnio mi tak siedzi na mózgu, zupełnie nie wiem czemu :) Dopiszę więc tylko, żeby nie być tendencyjnym, że zarejestrowałem też inne momenty, m.in. ten, gdy przebiegł mi przed kierownicą lekko zmutowany lis wielkości niemal spasionego wilka. Na wycieczkę do Czarnobyla już nie muszę jechać.

Wiało zacnie. Wyjątek ostatnimi czasy, prawda? :)



Komentarze
Trollking
| 20:01 wtorek, 21 kwietnia 2015 | linkuj Dariusz - na pewno wygodniej :)

Adam - nie wiem o które pytasz, więc załączam dwa linki:

http://epoznan.pl/news-news-57134-2_ofiary_smiertelne_wypadku_w_Dopiewie_Porsche_wyladowalo_na_drzewie

oraz

http://epoznan.pl/news-news-57213-Hetmanska_auto_na_torach_i_zderzenie_tramwajow._29_poszkodowanych
Ksiegowy
| 19:51 wtorek, 21 kwietnia 2015 | linkuj Kierowcy to umieją - jakieś foty lub vid tego?
lipciu71
| 18:06 wtorek, 21 kwietnia 2015 | linkuj Nic nie słyszałem o wypadku w Fiałkowie, ale z całej siły na pewno nie przywalił, musiał mieć jeszcze jakieś zapasy mocy.

Jak widać z gorączką w łóżku jest jednak bezpieczniej ;-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ktakj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]