Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197080.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.89 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.10km
  • Czas 02:02
  • VAVG 26.11km/h
  • VMAX 60.10km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Podjazdy 117m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leniwcowo

Sobota, 11 lutego 2023 · dodano: 11.02.2023 | Komentarze 5

Wolny dzień. W końcu!

Wreszcie mogłem się wyspać. A nie, wrrróćć! Musiałem wstać o 2:30, z powodów logistycznych, wyjątkowo nie z fanaberii Kropy :) Ale tylko na krótko, potem mogłem spać dalej.

No i w sumie się wyspałem, nie mogę powiedzieć, że nie. Bo na rower wyruszyłem dopiero około dziesiątej.

Pochmurno, lekko deszczowo, a przede wszystkim wietrznie. Sorry, nie wietrznie: WIETRZNIE! Ten gnój masakrował, rzeźbił, gnoił, robił wszystko, żeby zniechęcić do jazdy. Ale nie ze mną te numery - jakoś wytrzymałem, a gdy chwilowo miałem podmuch w plecy, na złość wykręciłem godnego fałmaksa :)

Trasa to już nie kopiuj-wklej, bo niedługo zatrę klawisz "Ctrl" w laptopie :) Ale dość podobna, czyli: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Dąbrówka - serwisówki - Plewiska - Poznań.

Bohaterem dnia został żuraw, który nawet dał się podejść dość blisko.
Żuraw wygina śmiało ciało
Lekko zawiany żuraw
Żuraw podczas klangoru
No i Czarka, która na jednym z ujęć zamieniła się w jakiegoś obcego :)
Co to ja miałem...? :)
Kotek zamienił się w kosmitę :)
Znów nie mogło się obyć bez głaskanka
Były momenty w miarę ok, ale po południu już lało regularnie.
Klasyk jeszcze przed deszczem
Ale mimo wszystko jestem zadowolony, bo na Dębinie udało mi się znów wypatrzyć gągoły. Jest ich całkiem dużo, choć w miarę rozsądnie uchwyciłem trzy.
Gągoły z poznańskiej Dębiny
Leniwy, spokojny dzień. Jak ja takie lubię...



Komentarze
Trollking
| 22:53 niedziela, 12 lutego 2023 | linkuj Gośćgrzesiu - ufff, dzięki, bo już myślałem, że będę Ci musiał sprzedać za taką kwotę. Co za ulga. Mam jednak inny pomysł: może zainwestuj w słownik? Bardziej się przyda :)

Marecki - robiłem co mogłem :) Okolice Poznania mają świetny mikroklimat, wiem to od dawna. Za to wieje, no ale cóż, nie ma ideału :)
Marecki
| 19:17 niedziela, 12 lutego 2023 | linkuj Żuraw wyraźny, choć kolory nieźle już "sprane" na maksymalnym zoomie.. Ewidentnie masz lepszą pogodę tej zimy, mimo że nie mieszkamy od siebie jakoś specjalnie daleko.
Gośćgrzesiu | 11:17 niedziela, 12 lutego 2023 | linkuj Za tygo treka to bym nawyt pińć złety nie doł
Trollking
| 22:25 sobota, 11 lutego 2023 | linkuj No fajnie :) Szkoda tylko, że Ty na tę fajność nie miałeś szansy :( Ale spokojnie, odbijesz sobie, zapewne z nawiązką!
JPbike
| 21:33 sobota, 11 lutego 2023 | linkuj Wolny dzień miałeś - fajnie, pojeździłeś - jeszcze fajniej :)
U mnie wszystko na odwrót - w pracy i nie pojeździłem - chęci brak :(
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sciam
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]